PIONEER 5200 sd hmmm ,moje odczucie radyjko ogólnie jak dla mnie wygodne ,świetnie współgra ze wzmacniaczem (pełne sterowanie wzmacholka )dobry i dokładny eqalizer ! Brzmienie ? plusy i minusy ! plus to czyste dzwięki ,zwłaszcza wysokich tonów ,po dobrym ustawieniu gra to na prawdę przyjemnie minus i to mnie wnerwia że przy większym podkręceniu radyjka (volume) dzwięki zaczynają nakładać się na siebie ,słychać w górnej mierze wysokie tony aż nad to (testowane na tweterach MAC ,BOSCHMAN,ROCKFORD) ogólnie na 10 daje 8 ,opis i dane radyjka w linku !http://robex.org.pl/shop/product_info.php?manufacturers_id=23&products_id=1259

a jak z obsługą ??? dużo osób skarży sie na niezbyt "przejrzyste" i przyjazne menu marki Pioneer

powiem ci tak ,ogól,nie obsługujemy całe menu tylko jednym pokrętłem ,wciskając go mamy menu ,obracając pokrentełkiem wybieramy funkcje ! bardzo prosto i przejrzyście ! ale jest i tego bardzo duży minus !!! w czasie jazdy trudno wcisnąć pokrętło (chodzi o sam środek ) samochodem buja i palec ucieka na boki i można wyrżnąć do rowu !najbardziej uciążliwe to jest gdy mamy podpiętego pentdrajwiksa ,i muza na nim podzielona jest na foldery ,chcąc wybrać dany folder w czasie jazdy jest cholernie ciężkie ,trzeba cały czas lukać na radyjko i centralnie w środek tego pokrętła palca cza wcisnąć ,natomiast pasażer lewą ręką niema szans żeby folder wybrać ,bo zamiast wciskać to palec ucieka na boki i wchodzimy w jakieś tam ustawienia zamiast wybrać folder